Reklama

Tektoryty Iwona Winiarczyk

09/07/2013 10:55

Tek­to­ryt jest tech­niką bar­dzo pra­co­chłonną i trudną. Wymaga wiele wprawy i doświad­cze­nia, które nabywa się latami. Każdy arty­sta wypra­co­wuje sobie swój wła­sny styl. Bar­dzo lubię w gra­fice sto­so­wać kolor, który spra­wia, że ta dzie­dzina staje się bar­dziej współ­cze­sna i niepowtarzalna.


Polecamy wystawę Iwony Winiar­czyk, pt. Tek­to­ryty. Od 13 lipca 2013

Galeria MDK ul. Nie­pod­le­gło­ści 42 Czechowice-Dziedzice

 


Iwona Winiar­czyk. Absol­wentka Uni­wer­sy­tetu Ślą­skiego w Cie­szy­nie. Dyplom wydziału gra­fiki Insty­tutu Sztuki pod kie­run­kiem pro­fe­sora Euge­niu­sza Delekty w 2004 roku. Inte­re­suję się sztu­kami pla­stycz­nymi sze­roko poję­tymi. W gra­fice wyko­rzy­stuję różne tech­niki takie jak tek­to­ryt, lino­ryt, sucha igła, mono­ty­pia i inne. Naj­czę­ściej jed­nak sto­suję tek­to­ryt — matrycę sta­nowi tek­tura cięta na wzór mie­dzio­ry­tów. Tech­nikę tę można potrak­to­wać zarówno jako druk wklę­sły jak i wypu­kły. Trzeba mieć z góry obmy­ślony plan dzia­ła­nia, począw­szy od pro­jektu po spo­sób odbi­cia. Trzeba wie­dzieć jaki efekt chce się osią­gnąć. Tek­tura jest mate­ria­łem deli­kat­nym, dla­tego z jed­nej matrycy powstaje tylko kilka odbi­tek.
Wła­śnie to cenię sobie naj­bar­dziej w tej tech­nice, że nie ma dużych nakła­dów i dwóch iden­tycz­nych kopii. Gra­fiki mają nie­zwy­kłą fak­turę. Ten mate­riał daje dużą dowol­ność, nie­ogra­ni­czone moż­li­wo­ści eks­pe­ry­men­to­wa­nia.


Każda z gra­fik wyko­nana jest z naj­więk­szą sta­ran­no­ścią i co naj­waż­niej­sze jest jedyna, nie­po­wta­rzalna. Mimo, że z jed­nej matrycy mogę wyko­nać kilka sztuk to nie ma dwóch jed­na­ko­wych odbi­tek. Wciąż poszu­kuję nowych form wyrazu, aby jesz­cze bar­dziej udo­sko­na­lać moje prace.
Fak­tura, ory­gi­nal­ność i zesta­wia­nie szla­chet­nych barw to główne cechy mojej twór­czo­ści.
W dzi­siej­szej dobie dru­ko­wa­nych i powie­la­nych repro­duk­cji dzieł sztuki, ory­gi­nalna gra­fika, odbi­jana ręcz­nie z matrycy dosko­nale uzu­peł­nia każde wnę­trze, decy­duje o jego nie­po­wta­rzal­nym kli­ma­cie i nadaje indy­wi­du­alny charakter.

Od nie­dawna two­rzę z gru­bej tek­tury prze­strzenne obrazy. Pomysł zro­dził się przy two­rze­niu matryc do tek­to­ry­tów, które powstają w podobny spo­sób. To poje­dyn­cze egzem­pla­rze. Uni­katy. Obrazy te cha­rak­te­ry­zują się nie­zwy­kłą fak­turą, nie­które frag­menty są wypu­kłe, inne wklę­słe, prze­strzenne nie­mal jak pła­sko­rzeźba. Można je „oglą­dać” nama­cal­nie. Ład­nie pre­zen­tują się opra­wione w ramę bez szyby ze względu na fakturę.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do