
Jak co roku Święta na Starówce cieszyły się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Bielska-Białej oraz okolicznych miejscowości. Tegoroczna odsłona tego wydarzenia zorganizowana została w kilku lokalizacjach, a najważniejsze punkty programu odbywały się na placu Wojska Polskiego, a nie jak dotychczas na Rynku. Z interpelacją w tej sprawie zwrócił się do prezydenta miasta radny Dariusz Michasiów.
Restauratorzy prowadzący działalność na Starówce słusznie, moim zdaniem, są rozgoryczeni, że w tym roku Starówka została potraktowana przez władze Miasta po macoszemu.
Nie doświetlono należycie Placu, poskąpiono ozdób i dekoracji świątecznych, a ustawione w skromnej licznie drewniane budki handlowe sprawiały wrażenie ponurych i niezachęcających do dłuższego przebywania w tej części Miasta.
Tę opinię podzielają ze mną i z restauratorami mieszkańcy Bielska-Białej, z którymi rozmawiałem w sobotni wieczór na w/w temat.
Na Starówce nie odbył się żaden koncert, scena została zdemontowana i wywieziona. Gdyby nie utwory puszczane z głośników dzięki uprzejmości Radia Bielsko, to Święta na Starówce można by śmiało nazwać Stypą na Starówce - pisze w swojej interpelacji radny Michasiów.
Radny zwrócił się do prezydenta z prośbą o zaplanowanie dekoracji na przyszłoroczny sezon świąteczny w taki sposób, aby połączyć oświetleniem cały ciąg ulic od placu Wojska Polskiego do Starówki.
Będzie to piękne, praktyczne i z korzyścią dla wszystkich przedsięwzięcie oraz rozwiązanie dla przedsiębiorców i odwiedzających chcących podziwiać uroki naszego pięknego Miasta i delektować się wszelkimi smakami w różnych punktach gastronomicznych umiejscowionych na tej trasie - podsumowuje zalety swojej propozycji radny Michasiów.
Jak odniesie się do tej interpelacji prezydent dowiemy się wkrótce.
Foto: KK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie pasie to zwijać interes
Za dużo kombinowali miało być jak wcześniej