
Duże opady śniegu i silny wiatr spowodowały, że w wyżej położonych partiach Beskidów warunki turystyczne stały się dość ciężkie. Jak informują ratownicy beskidzkiego GOPR, w miniony weekend turyści przebywający w rejonie Babiej Góry tracili orientację w terenie aż trzykrotnie. W sumie, zaledwie w ciągu dwóch dni, udzielono pomocy czternastu osobom.
Zgłoszenia nadeszły m.in. w sobotę po godzinie 12:00 i przed 17:00 oraz w niedzielę po 13:00. Wśród turystów potrzebujących pomocy przy odnalezieniu szlaku były m.in. dwie osoby, które za pośrednictwem aplikacji Ratunek wezwały pomoc z partii szczytowych Babiej Góry. Kolejna, trzyosobowa grupa, została telefonicznie pokierowana na szlak w rejonie Przełęczy Lodowej. Tuż przed 17:00 po pomoc zgłosiła się dziesięcioosobowa grupa, która również zabłądziła w rejonie tej przełęczy.
W niedzielę też nie obyło się bez interwencji goprowców, którzy zostali wezwani przez dwóch mężczyzn nie potrafiących odnaleźć szlaku w kierunku Polany Krowiarki. Przy użyciu aplikacji Ratunek zostali wyprowadzeni na szczyt Babiej Góry, jednak wtedy kontakt z nimi się urwał z powodu rozładowania baterii w telefonie. Ratownicy, którzy udali się z pomocą, spotkali schodzących turystów i wspólnie z nimi zeszli na Przełęcz Lipnicką.
Foto: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie