Reklama

O włos od tragedii na bielskiej ulicy Damrota

28/04/2020 09:40

W poniedziałek około godziny 18, do bielskiej Policji  wpłynęło zgłoszenie o ulatniającym się gazie w budynku przy ulicy Damrota. Przekazano informację, że budynek nie jest podłączony do sieci gazowej, a jego mieszkańcy korzystają z butli gazowych. Na miejsce zostali wysłani policjanci, wezwano również straż pożarną.

Jeszcze przed przybyciem strażaków, na miejscu pojawił się sierżant sztabowy Dominik Górny oraz posterunkowy Jakub Hansel. Okazało się, że zgłaszająca wyciek kobieta nie zdążyła jeszcze powiadomić wszystkich mieszkańców budynku o niebezpieczeństwie, w związku z czym policjanci niezwłocznie przystąpili do ewakuacji mieszkań. Po wejściu do budynku mundurowi od razu poczuli gaz i szybko zlokalizowali lokal, z którego się ulatniał. W mieszkaniu 82-latka znajdowały się dwie butle gazowe z odkręconymi zaworami, które policjanci od razu zamknęli, a następnie przewietrzyli wszystkie mieszkania w budynku.

Przybyli na miejsce strażacy potwierdzili, że zagrożenie pochodziło z zabezpieczonych butli gazowych. Okazało się, że nawet już w trakcie wietrzenia objętość gazu w powietrzu wynosiła 0,5%. Po usunięciu zagrożenia mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań. Dzięki sprawnie przeprowadzonej ewakuacji żadnemu z mieszkańców nic się nie stało.

Źródło: KMP w Bielsku-Białej

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do