Radni Jerzy Bauer, Janusz Okrzesik i Tomasz Wawak (wszyscy z klubu Niezależni.BB) złożyli interpelację w sprawie segregacji i recyklingu oleju jadalnego. W tej chwili w mieście funkcjonują 2 pojemniki (na terenie obu PSZOK-ów), przeznaczone do zbiórki tego rodzaju odpadu. Radni uważają, że nie jest to optymalne rozwiązanie.

W interpelacji radni apelują do władz miasta o rozszerzenie programu, zauważając że projekt ma szanse przetrwania jeżeli pojemniki, o których mowa, będą znajdowały się w miejscach dostępnych dla mieszkańców i w odpowiedniej ilości (docelowo:1 pojemnik na 500 mieszkańców).

Segregacja oleju z sukcesem funkcjonuje na terenie Czech i Słowacji, dołączają też pierwsze gminy w Polsce. Obowiązek takich działań wynika wprost z prawa UE. W Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 30 maja 2018 r. czytamy m.in.:  „Selektywna zbiórka olejów odpadowych i zapobieganie ich mieszaniu z innymi rodzajami odpadów lub substancji ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia jak najlepszego dla środowiska ogólnego wyniku ich przetwarzania”. Komisja Europejska zapowiedziała też rozważenie wprowadzenia ilościowych celów dotyczących regeneracji, czyli po prostu odpowiednich poziomów odzysku, tak jak przy innych odpadach komunalnych.

Radni uważają, że należy zwrócić szczególną uwagę na możliwości przetwarzania związane z regeneracją olejów odpadowych, w tym olejów jadalnych. Jeżeli wzorem innych samorządów uruchomiony zostałby w Bielsku-Białej całościowy program odzysku zużytych olejów, efektem będzie zmniejszenie ilości odpadów tłuszczowych, które wylewane do kanalizacji zatykają rury i zanieczyszczają środowisko, a tym samym narażają samorząd na ogromne koszty napraw i działań ratujących środowisko. Dodatkową wartością jest to, że ten sposób segregacji zakłada wyrzucanie oleju w plastikowych butelkach (PET), co zmniejsza ilość butelek plastikowych trafiających w konsekwencji na wysypisko.