
Grupa Beskidzka GOPR podsumowała zeszły tydzień. W dniach od 7 do 13 lutego przeprowadzono dziesięć wypraw i akcji ratunkowych oraz udzielono pomocy w ponad 180 wypadkach narciarskich. W poniedziałek po godzinie 15:00 goprowcy otrzymali zgłoszenie o narciarzu z Litwy, który zjeżdżając ze Skrzycznego, zamiast w Szczyrku znalazł się w rejonie Doliny Zimnika. Gdy zauważył swoją pomyłkę próbował podejść w górę, jednak głęboki śnieg uniemożliwiał mu wędrówkę, dlatego postanowił wezwać pomoc. W oczekiwaniu na ratowników zbudował z gałęzi jamę, która osłoniła go od silnego wiatru. Mężczyznę, zabezpieczonego termicznie przetransportowano na Skrzyczne, skąd o własnych siłach zjechał do Szczyrku.
W sobotę w ośrodku Szczyrk Mountain Resort 56-letni narciarz ze Słowacji upadł i uderzył w słup oświetleniowy. W wyniku zdarzenia stracił przytomność, a ponieważ nie miał na sobie kasku doznał poważnych obrażeń głowy oraz klatki piersiowej. Mężczyzna został przetransportowany na lądowisko, gdzie przejęła go załoga śmigłowca LPR.
W niedzielę pomocy potrzebował natomiast turysta, który na szczycie Babiej Góry doznał bolesnego urazu stawu kolanowego, przez co nie mógł samodzielnie się poruszać. Pomocy udzielili mu ratownicy odbywający właśnie szkolenie topograficzno-skiturowe oraz lawinowe. Mężczyzna został na noszach SKED przetransportowany na Przełęcz Brona, skąd został zabrany przez śmigłowiec LPR do szpitala.
Info i foto: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Specnaz forever