
Kibice zgromadzeni na obiekcie w Malince obejrzeli bardzo ciekawe zawody, w których nie brakowało dalekich skoków. Najdalej skakał Maciej Kot, który uzyskiwał odległości 131,5 i 132,5 m, co z wysokimi ocenami sędziów dało mu łączną notę 316,8 pkt. Drugi był Kamil Stoch, lider polskich skoczków lądował na linii 131,5 i 130,5 m uzyskując notę 315,9 pkt. Najniższy stopień podium przypadł Piotrowi Żyle, który uzyskiwał odległości 128,5 i 132 m, otrzymując notę 313,6 pkt. - Jestem zadowolony z trzeciego miejsca, bo wykonałem dobrze swoją robotę. Może pierwszy skok nie był perfekcyjny, ale drugi był naprawdę dobry. Cieszę się z tych skoków. Dziś Maciek i Kamil byli lepsi, ale w sumie czuję się jakbym wygrał, bo Maciek skakał w moim kombinezonie (śmiech) - skomentował zawody skoczek Wisły Ustronianki.
Po zawodach odbyła się ceremonia wręczenia medali najlepszym zespołom oraz skoczkom mistrzostw Polski. Po jej zakończeniu burmistrz Wisły Jan Poloczek, w imieniu mieszkańców naszego miasta, podziękował medalistom mistrzostw świata w Val di Fiemme za wspaniały sezon. Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot i Dawid Kubacki odebrali z rąk gospodarza Wisły pamiątkowe obrazy autorstwa Janusza Kożusznika oraz kosze pełne słodkości z "Wiślaczkiem". Skoczkowie również podziękowali kibicom za cały sezon. - Dziękujemy za wspieranie nas przez cały sezon. Na wielu skoczniach świata skakało się nam jak u siebie, bo wszędzie widać było polskich kibiców i czuć było ich obecność - mówił Piotr Żyła, który z charakterystycznym dla siebie uśmiechem dodał "Ale i tak najlepiej skakało się w Wiśle".
My też naszym skoczkom jeszcze raz serdecznie dziękujemy za piękny sezon.
źródło UM Wisła. foto. PZN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie