
W ubiegły piątek sala OSP w Wilkowicach wypełniła się po brzegi mieszkańcami, którzy przyszli na konsultacje dotyczące budowy zakładu przetwarzania odpadów z wykorzystaniem technologii hydrotermalnej karbonizacji. Mimo zapewnień inwestora, firmy Eko-Wtór, o bezpieczeństwie i ekologiczności procesu, mieszkańcy w zdecydowanej większości sprzeciwili się realizacji tej inwestycji.
Szczególną uwagę zwracano na lokalizację zakładu w strefie przemysłowej, znajdującej się w okolicy zabudowy mieszkalnej. Mieszkańcy obawiali się przede wszystkim ryzyka awarii i wycieku niebezpiecznych substancji, takich jak amoniak. Dodatkowo, kwestie związane z transportem odpadów do zakładu, potencjalne uciążliwości zapachowe oraz skala przywożonych odpadów z różnych stron Polski wzbudzały wiele wątpliwości.
W obliczu tak dużego sprzeciwu społecznego, prezes firmy Eko-Wtór, Kazimierz Jakubiec, zadeklarował rezygnację z inwestycji. To kolejny przypadek, gdy społeczny sprzeciw mieszkańców Wilkowic przynosi efekty. Około dwóch lat temu podobne działania doprowadziły do zablokowania planów budowy zakładu utylizacji sprzętu AGD.
Przed salą, gdzie odbywały się konsultacje, zbierano podpisy pod petycją domagającą się przeprowadzenia referendum w sprawie przyszłości gminy. Mieszkańcy chcą mieć bezpośredni wpływ na kształtowanie Studium Zagospodarowania Przestrzennego, które określi kierunki rozwoju Wilkowic na najbliższe 30 lat. Poza kwestią rozszerzenia strefy przemysłowej, mieszkańcy mają wątpliwości co do takich zagrożeń w nowym planie, które mogą ułatwić budowę marketów i innych obiektów w strefie domów jednorodzinnych oraz zmian w zagospodarowaniu przestrzennym, które mogłyby prowadzić do zwiększenia zagęszczenia zabudowy poprzez zwiększenie wysokości budynków oraz brak określenia minimalnej wielkości działki pod zabudowę, co może ułatwić budowę osiedli deweloperskich w pobliżu domów jednorodzinnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie