
Mieszkańcy Bielska-Białej zebrali dwa tysiące podpisów pod petycją do Prezydenta miasta o utworzenie drugiego oddziału SOR w strukturach Beskidzkiego Centrum Onkologii. Urząd Miasta odmówił, argumentując, że placówka nie spełnia wymogów określonych w ustawie dotyczącej oddziałów SOR, a także ze względu na problematyczność powstania w tym miejscu lądowiska dla śmigłowców oraz braki kadrowe w służbie zdrowia, finansowanie i inne kwestie.
Jeszcze w ubiegłym roku stowarzyszenie Niezależni.BB rozpoczęło zbiórkę podpisów pod petycją do prezydenta miasta w sprawie utworzenia drugiego oddziału SOR w Bielsku-Białej. Propozycja zakładała, że miałby on powstać w Beskidzkim Centrum Onkologii. Argumentem za tym rozwiązaniem było to, że obecny jedyny SOR w mieście nie zaspokaja potrzeb mieszkańców Bielska-Białej i okolic, powodując kilkugodzinne oczekiwanie na wizytę.
Odpowiedzi na petycję udzielił Zastępca Prezydenta Miasta Adam Ruśniak. W piśmie można przeczytać, że:
Odnosząc się do propozycji Pań w zakresie uruchomienia SOR-u w strukturach Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego, że obowiązujące Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 27 czerwca 2019 r. w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego (t. j. Dz. U. 336 z 2024 r.) szczegółowo określa wymagania dotyczące lokalizacji SOR-u w strukturze szpitala, warunki techniczne, minimalne wyposażenie, organizację oraz minimalne zasoby kadrowe.
Szpitalny oddział ratunkowy może zostać uruchomiony w podmiotach,
w których znajduje się, co najmniej:
• oddział chirurgii ogólnej z częścią urazową,
• oddział chorób wewnętrznych,
• oddział anestezjologii i intensywnej terapii;
• pracownia diagnostyki obrazowej;
• miejsce udzielania świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
W strukturach BCO-SM nie ma możliwości utworzenia brakujących oddziałów tj.: chirurgii ogólnej z częścią urazową, chorób wewnętrznych, miejsca udzielania świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, a także m.in. miejsca do zapewnienia bezkolizyjnego dojazdu specjalistycznych środków transportu do budynku, w którym znajdowałby się SOR, komunikacji z oddziałem anestezjologii i intensywnej terapii, blokiem operacyjnym, pracownią diagnostyki obrazowej oraz węzłem wewnątrzszpitalnej komunikacji pionowej.
Ponadto zgodnie z przepisami, oddział ratunkowy winien posiadać całodobowe lotnisko lub lądowisko albo dostępność do lotniska lub lądowiska zgodnie z wymogami określonymi w ww. rozporządzeniu. Lokalizacja BCO-SM, w gęstej zabudowie miejskiej, uniemożliwia budowę lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wymogi prawne i techniczne dotyczące lądowisk są bardzo rygorystyczne, a brak odpowiedniego terenu wokół szpitala, czyni sprawę niemożliwą do zrealizowania.
Utworzenie nowego oddziału ratunkowego wymaga także zatrudnienia wykwalifikowanego personelu medycznego, w tym lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych do obsługi wszystkich brakujących komórek organizacyjnych szpitala, których niedobór odczuwalny jest na rynku pracy.
Kolejną niezwykle ważną kwestią jest zapewnienie środków finansowych na przygotowanie i funkcjonowanie szpitala w poszerzonej formule. Brak pewności, co do uzyskania kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na funkcjonowanie szpitala w nowej odsłonie, to kolejna niewiadoma determinująca uruchomienie oddziału ratunkowego.
Foto: Bielskie Pogotowie Ratunkowe
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma. to bardzo źle. Przynajmniej jak nie ma SOR-u drugiego dla dorosłych to powinien być ten dla dzieci.