
Pierwszy z pięciu maluchów na nakrętki stanął w pobliżu bloków nr 16 i 17 na ulicy Podgórze. Miejsce to zostało wybrane, ponieważ osiedle Złote Łany było osiedlem robotniczym, na którym mieszkali pracownicy fabryki FSM, w której produkowano Fiata 126 p. W dodatku podejrzewa się, że pierwszy w historii maluch został wyprodukowany przez mężczyznę, który mieszkał przy ulicy Pogórze 20.
Nakrętki, które zostaną zebrane do czerwonego maluszka, będą przekazywane potrzebującym. W mieście pojawi się w sumie 5 takich pojemników. Dokładne lokalizacje jeszcze nie są znane, ale kolejny stanie najprawdopodobniej na osiedlu Karpackim.
Pojemniki w kształcie malucha wykonane są z ocynkowanego i polakierowanego na kolor czerwony metalu. Pomysł na ich ustawienie w mieście zrodził się w głowach członków Klubu Radnych Wspólnie dla Bielska-Białej. Co ciekawe, pojemniki nie powstają z pieniędzy miasta, a są sponsorowane przez różne firmy. Pierwszy z nich opłaciła firma SUEZ
- Firma SUEZ bardzo chętnie włącza się w różne tego typu inicjatywy, które pozwalają pomagać innym i korzystnie wpływają na środowisko. Zbieranie nakrętek jest bardzo opłacalne nie tylko w aspekcie pomocy innym, ale też nauki segregowania odpadów. Kiedy już odkręcimy tę nakrętkę z butelki, to od razu mamy sygnał, że butelkę możemy zgnieść i wtedy nasze odpady w pojemnikach zajmują mniej miejsca – powiedziała prezes zarządu SUEZ Bielsko-Biała S.A. Renata Samson.
Foto: Paweł Sowa UMBB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie