
Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej poinformowała o zdarzeniu do jakiego doszło w sobotę 28 października w Wilkowicach. Kiedy do uszu jednego z mieszkańców dobiegły dźwięki tłuczonego szkła i łamanego drewna dochodzące z sąsiedniej działki, postanowił sprawdzić co jest przyczyną hałasu. Gdy zbliżył się do działki, zauważył mężczyznę z kilofem w ręku. Podejrzany osobnik, gdy zorientował się, że został zauważony, porzucił narzędzie i rzucił się do ucieczki, do której użył roweru, który pozostawił przy domku letniskowym stojącym na działce. Świadek szybko wrócił do domku aby powiadomić policję oraz zatelefonować do sąsiadów.
Jak się potem okazało właściciel nieruchomości, na której doszło do dewastacji, mając opis sprawcy zdarzenia, napotkał na jednej z leśnych dróg mężczyznę odpowiadającemu opisowi przedstawionemu przez świadka zdarzenia - informuje bielska komenda.
Właściciel zniszczonego mienia przystąpił do zatrzymania obywatelskiego, które poszło wyjątkowo łatwo, zapewne ze względu na zmęczenie wandala po wymachiwaniu kilofem. Zatrzymany został przewieziony do domu jednego z sąsiadów, gdzie w obecności policji został rozpoznany przez świadka wcześniejszego zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę oraz zabezpieczyli kilof.
W związku z dewastacją dwóch domków letniskowych, w których m.in. wyłamano okiennice, rozbito szyby i zdewastowano wnętrze, oraz przyczep kempingowych, w których rozbito szyby, mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, a za dokonane zniszczenia grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie