
We wtorek 18 maja w hotelu Dębowiec odbył się finał konkursu na najlepszą recepturę ciastka promującego Bielsko-Białą. Pięcioosobowe jury nie wybrało żadnego z ciastek przygotowanych przez 24 uczestników, ale wręczyło trzy wyróżnienia:
Podczas obrad jury rozmawiało o idei konkursu oraz historii miasta w kontekście stworzenia receptury na ciastko promujące Bielsko-Białą. - Wszystkie konkursowe propozycje były bardzo smaczne, zainspirowały nas do połączenia pewnych smaków, zrodziły w głowach nazwę - i wymyśliliśmy ciastko, które mogłoby być wyróżnikiem Bielska-Białej - takie nasze ciastko. Wiem, jak ono ma wyglądać, ale jeszcze nie mogę o tym mówić – uchyla tylko rąbka tajemnicy Adam Ruśniak, zastępca Prezydenta Bielska-Białej.
Paweł Mieszała, właściciel cukierni Pavlova z Lubonia pod Poznaniem, który był przewodniczącym jury konkursu, zobowiązał się przygotować recepturę, która następnie będzie w pieczy prezydenta miasta. Przepis będzie jawny, a wszyscy miejscowi cukiernicy i restauratorzy będą mogli z niego skorzystać. Jednak aby móc przygotowywać wypiek będą musieli uzyskać certyfikat wystawiany przez bielskiego Gastronoma i odnawiać go co roku.
- Natomiast tak nazwa, jak i skład rzeczonego ciastka na razie nie zostaną podane do publicznej wiadomości – mówi zastępca prezydenta. – Premierę chcemy zrobić w momencie, kiedy będzie ono gotowe i pięknie opakowane. Być może ciastko uraczy podniebienia zainteresowanych już z okazji Dni Bielska-Białej, które są planowane na przełom sierpnia i września tego roku.
Foto: Marek Klimek / Info: UMBB
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli rozumiem że główną nagrodę zgarnie jury :)