Reklama

Japończyk przyłapany na łowieniu w beskidzkiej rzecze. Problemy zaczęły się przy legitymowaniu

14/03/2021 09:34

Obywatel Japonii łowił ryby w jednej z górskich rzek Żywiecczyzny, a że robił to niezgodnie z przepisami został skontrolowany przez Straż Rybacką. Schody zaczęły się kiedy przyszło do wypisania mandatu a Japończyk przedstawił dokumenty napisane w jego ojczystym języku.

W związku z potrzebą wystawienia mandatu z art. 27 b ustawy o rybactwie śródlądowym na jednej z górskich rzek i niemożliwością odczytania danych osobowych obcokrajowca, strażnicy wezwali na pomoc policję. Jednak żaden z policjantów również ni w ząb nie rozumiał po japońsku. Po czasie funkcjonariusze wpadli na dobry pomysł przetłumaczenia dokumentów przez internetowy program tłumaczący. Tym samym mandat nie nie ominął gościa z Dalekiego Wschodu, który musiał opłacić go gotówką.

Foto: SRR Żywiec

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Janusz - niezalogowany 2021-03-14 10:25:04

    No proszę wilki a teraz jeszcze Japończycy. Strach do lasu wejść.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mirosław - niezalogowany 2021-03-14 19:06:09

    Puścić tego człowieka. Bądźmy cywilizowani, to nie naród który łamie przepisy, oni to czują bo mydlą oczy „równością”, tak się mówi jak czujemy, że coś jest złe. Upomnieć i pośmiać się, ludzie to tylko Japończyk który się pomylił.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    robot - niezalogowany 2021-03-16 14:39:12

    Co za służbiści!!! Nie można go było upomnieć i zostawić w spokoju? Nadgorliwość gorsza od faszyzmu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Xsa - niezalogowany 2021-03-16 15:54:15

    Pewnie jeszcze byli dumni i błądzi z przejęcia... Żałosne

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Leon - niezalogowany 2021-03-17 16:59:57

    No jasne, Japończyk pomylił się. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do