Reklama

Jak będzie wyglądać wizyta u fryzjera i kosmetyczki po otwarciu salonów?

13/05/2020 05:17

Coraz więcej nieoficjalnych informacji wskazuje na to, że salony fryzjerskie, kosmetyczki i cała branża beauty ma się otworzyć w III etapie odmrażania gospodarki 18 maja, o ile nie nastąpi gwałtowny wzrost zachorowań. Decyzję w tej sprawie ostatecznie ma podjąć Premier. Pojawiają się też informacje na temat tego jak mają wyglądać wizyty w tych miejscach pod kątem sanitarnym.

Chociaż nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji dotyczących obostrzeń sanitarnych po otwarciu branży beauty w naszym kraju, to na podstawie tego jak to wygląda w Hiszpanii, Austrii, Niemczech i Danii, można domyślać się jakie rozwiązania zostaną wprowadzone w naszym kraju.

Przewiduje się, że:

  • Do salonu nie wejdzie się prosto z ulicy, trzeba będzie mieć wcześniej umówioną telefonicznie lub emailowo wizytę.
  • Klienci będą musieli być umawiani tak, aby unikać oczekiwania na zabieg przy większej ilości osób.
  • Po wejściu do salonu będzie mierzona temperatura, klient będzie musiał skorzystać z płynu do dezynfekcji rąk, a w przypadkach gdzie nie będzie to utrudniać zabiegu, obowiązywać ma nakaz noszenia maseczki.
  • Pracownicy salonu będą zobowiązani do noszenia rękawiczek jednorazowych, maseczek a być może również przyłbic.
  • W niektórych krajach europejskich gdzie otwarto salony, klienci wypełniają ankiety, aby w przypadku wykrycia zakażenia, służby sanitarne szybko mogły zidentyfikować jacy klienci w danym czasie odwiedzili dane miejsce.
  • W salonach może obowiązywać nakaz odległości między stanowiskami od 1,5 do 2 metrów.
  • Po każdym kliencie stanowisko będzie musiało być dezynfekowane.
  • W salonach może obowiązywać zakaz używania telefonów komórkowych, oraz nakaz wykonywania transakcji jedynie bezgotówkowych.
  • Nie będzie można częstować klientów kawą i herbatą.

W krajach, w których wprowadzono te obostrzenia, salony za ich złamanie mogą zapłacić wysokie grzywny. Dodatkowo okazało się, że w tych warunkach obsługa klientów bardzo się wydłuża, w związku z czym wiele salonów wydłużyło pracę do późnych godzin wieczornych. Mimo tego wiele z nich nie jest w stanie obsłużyć podobnej ilości osób co przed pandemią.

Przedstawiciele branży beauty domagają się stworzenia dedykowanej im tarczy, w tym obniżenia podatku VAT do 8% oraz odliczenia min. 50% nakładów na środki higieniczne.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do