
Według relacji aktywistów powodem interwencji było zgłoszenie o przebywającym w zamknięciu psu, co potwierdzono na miejscu. Właściciel uważał, że powodem zamknięcia psa miała być jego agresja. Na podwórku ujawniono również kilka wałęsających się szczeniaków, właściciel posesji uważał, że nie należą do niego. Były one brudne i zapchlone.
Foto: OTOZ Animals Bielsko Żywiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie