
37 wypraw i akcji ratunkowych, 51 poszkodowanych, 356 wypadków narciarskich. To podsumowanie działań Grupy Beskidzkiej GOPR jakie miały miejsce od początku ferii zimowych.
Tylko w minioną sobotę ratownicy wyruszyli z pomocą turystom nie radzącym sobie z trudnymi warunkami panującymi na Babiej Górze, czyli intensywnie padającym śniegiem, porywistym wiatrem przekraczającym 100 km/h i widocznością ograniczoną do zaledwie kilku metrów. Pierwszy turysta wezwał pomoc już o godzinie 10:30, gdy nie potrafił odnaleźć szlaku w rejonie Gówniaka. Na szczęście ratownicy odnaleźli mężczyznę i sprowadzili go na Przełęcz Lipnicką.
Kolejna wyprawa rozpoczęła się od wezwania, które wpłynęło tuż po godzinie 14:00. Trzyosobowa grupa turystów straciła orientację w partiach szczytowych Babiej Góry. W wyniku długich poszukiwań udało się ich znaleźć w rejonie Diablego Stołu na południowym stoku. Do tej akcji zaangażowano również słowackich ratowników, którzy sprowadzili turystów do schroniska Slana voda.
Foto: Kadr z filmu GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie