
Impreza będzie miała miejsce na Placu Zabaw przy ul.Wrzosowej w Kozach, w sobotę 14 września 2013 roku w godzinach od 15:00-stej do ok.18:00-stej
Zgłoszenia przyjmowane są do 12 września ...
Duszonki, duszaki, duszki, prażonki czy damfoki to dobrze znana Kozianom potrawa regionalna, której rodowód sięga okolic Śląska przełomu XVIII/XIX wieku.
Od tamtej pory zawartość żeliwnego kociołka uległa niesamowitej ewolucji.
Mogliśmy się o tym przekonać podczas zeszłorocznego I Koziańskiego Festiwalu Duszonek, który zainicjowałam i tylko dzięki pomocy pracowników UG, Radnych , Gospodarzy placu zabaw przy ul. Nadbrzeżnej oraz fundatorów nagród , możliwe było jego zorganizowanie.
Przypomnę, że każdy mógł przyjść z garnkiem duszonek przygotowanych wg własnego przepisu.
Na paleniskach duszono równocześnie 10 kociołków, a potem wspólnie degustowano potrawy i wybierano te najsmaczniejsze.
Czas oczekiwania można było sobie umilić sadzeniem świerków ufundowanych przez jednego z Radnych albo zabawami z Akademią Fantastyki z Bielska – Białej.
Wśród przepisów Rodzinnych Państwa Dudziak, Dyczek, Kulka, Kućka, Łopadczak, Sadlik, Szaliga, Szopa największą ilość głosów zebrała Pani Stefania Dyczek, której duszonki kryły smakowite kawałki wędzonych żeberek. Duszonki Pani Małgorzaty Piznal zachwyciły bogactwem smaku i aromatu uzyskanym przez nakrycie kociołka prawdziwym darniem. Z kolei Pan Wacław Szaliga zaserwował potrawę opartą tylko na rodzimych (koziańskich) produktach, wyrobach i przyprawach, ponadto podał degustującym z kubkiem pysznego kwaśnego mleka. Dodam, że pojawiły się również duszonki z Górnej Wsi, czyli z marchewką, pietruszką, lubczykiem oraz z Dolnej Wsi, gdzie nie dodaje się podobno warzyw.
Były też tzw.” eksperymentalne” wzbogacone filetem z kurczaka, serem, a nawet czerwoną papryką.
Wydaje się więc, że możliwości improwizacji na temat duszonek jest wiele dla współczesnych Kozian i przyszłych pokoleń.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
... tak na zdrowy rozum to należałoby jechać na Warszawę w tym dniu, a na duszonki jeszcze przyjdzie czas? Ale KOMU to tłumaczyć? Jest piwko! Jest grill! Teraz duszonki, żeberka i ...."kaszana". Aha! Jest jeszcze "ciepła woda w kranie"! To cytat pierwszego