
Najnowszy pojemnik na nakrętki w kształcie malucha stanął u zbiegu ulic Mieczysława Michałowicza i Aleksandrowickiej. Wkrótce podąży za nim piąty maluch, który pojawi się na osiedlu Wojska Polskiego.
Do pojemników można wrzucać plastikowe nakrętki, które przekazywane są następnie na cele charytatywne. Każdy z maluchów ma swojego opiekuna, który odbiera z niego nakrętki:
- SUEZ od początku do końca będzie opiekować się tym pojemnikiem. Już podjęliśmy współpracę z Fundacją Pomaluj Mój Świat. To my będziemy odbierać nakrętki z tego malucha, będziemy szukać rynku zbytu, sprzedawać je i przekazywać pieniądze na konto fundacji i to na konkretny cel. Ten cel ustaliliśmy sobie podczas naszego spotkania. Zakładamy, że środki ze sprzedaży nakrętek z jednego wypełnionego malucha będą wystarczające do pokrycia kosztów jednej godziny w komorze hiperbarycznej. A jeżeli zabranie jakiejś kwoty na godzinę terapii, to jako SUEZ dołożymy brakujące pieniądze. W każdym razie idea jest taka – jeden maluch – jedna godzina - tłumaczy prezes zarządu SUEZ Bielsko-Biała S.A. Renata Samson.
W pojemnikach można umieszczać wszelkiego rodzaju plastikowe nakrętki po żywności czy chemii gospodarczej. Pamiętać należy jedynie żeby usunąć z nich elementy z innego niż plastik materiału, np. papierowe uszczelki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie