Od czwartku do niedzielnego poranka - Sephia Club i Sephia House Club tętniły życiem. Wszystko zaczęło się w czwartkowy wieczór kiedy to klub "pękał w szwach" na imprezie "Halloween I Love".
Następne trzy dni to zabawa na "Welcome to Hell" wydarzeniu klubowym, które na stałe wpisało się w kalendarz muzycznych imprez w Bielsku-Białej.
Komentarze opinie