
Interpelację w sprawie pilnego wyeliminowania zgłaszanych przez mieszkańców uciążliwości zapachowych w rejonie ulic Międzyrzeckiej, Lajkonika, Jaskrowej oraz Alabastrowej, przesłał do Prezydenta Bielska-Białej radny Konrad Łoś. Jak poinformował, zwrócili się do niego mieszkańcy Wapienicy, którzy twierdzą, że w rejonie wspomnianych ulic od kilku tygodni można wyczuć intensywny zapach. Ze względu na jego chemiczny aromat można wnioskować, że wiąże się z działalnością produkcyjną. Co ciekawe, zapach pojawia się w różnych porach.
Mając na uwadze prośby mieszkańców proszę o podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających na celu wyjaśnienie źródła i pochodzenia odoru, a następnie w przypadku potwierdzenia zgłoszenia wyeliminowanie immisji - napisał w interpelacji radny.
Na pismo radnego Łosia odpowiedział wiceprezydent miasta Adam Ruśniak. Okazuje się, że pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Energii podjęli już czynności mające doprowadzić do zidentyfikowania źródła emisji nieprzyjemnego zapachu. Kiedy to nastąpi sprawa zostanie przekazana do bielskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.
Równocześnie (...) wyjaśniam, że dotychczas do Wydziału Ochrony Środowiska i Energii nie wpłynęły skargi mieszkańców na występowanie odorów w rejonie wskazanych ulic. Tutejszy Wydział również nie prowadzi postępowania w przedmiotowej sprawie - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Foto: MZD Bielsko-Biała
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co z wysypiskoem w lipniku jak śmkerdziało tak śmierdzi, szczególnie po opadach deszczu...
Bielsko-Biała, okolice ATH. Od wczoraj wieczór 02.10.22 śmierdzi w powietrzu, dziś rano też. Nie jest to pierwszy raz wyczuwalne, b.wyraźnie. Kto zatruwa życie mieszkańcom?!