
Swoją drogę na podium w kategorii do 48 kilogramów podopieczna Lecha Kopcia zaczęła od wolnego losu. W drugiej rundzie pokonała Joannę Witkowską, ale w półfinale lepsza od bielszczanki okazała się Ewa Konieczny z GKS Czarni Bytom. Ostatnią rywalką 18-letniej Mai Rasińskiej była Katarzyna Półkośnik z UKS Narew Łapy. Młodość tym razem była górą i po powaleniu rywalki na plecy bielszczanka mogła unieść ręce w geście zwycięstwa. – Na pewno emocje były wielkie – powiedziała po walce Maja Rasińska. – Przeciwniczka była znacznie starsza i doświadczona. Tym bardziej cieszę się ze zwycięstwa, że jestem jeszcze juniorką, a już drugi raz stanęłam na podium mistrzostw Polski seniorów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie