
Tegoroczna zima jest jednak szczególna nie tylko ze względu na kolejny powrót smogu, lecz również na sytuację braków na rynku opału i wzrostu cen surowców. Zdaniem specjalistów z branży węglowej, a także wielu osób, które już zakupiły opał, sprowadzany obecnie do Polski węgiel – kupowany zamiast surowca rosyjskiego – nie może zastąpić tzw. ekogroszku, wykorzystywanego w kotłach z podajnikami. Istnieje ryzyko, że tej zimy zabraknie około 2,5 mln ton węgla dla odbiorców indywidualnych, a około 1 mln gospodarstw domowych nie będzie miało opału.
Nie ma sensu dawać banalnych rad w sytuacji, gdy z jednej strony smog wdziera się przez okna, zaś z drugiej strony dla osób, które nie wymieniły jeszcze pieców węglowych, brak dobrej jakości węgla to największe wyzwanie tej zimy. Warto jednak pochylić się nad działaniami rządzących i poszukać dostępnych rozwiązań na najbliższy czas.
Pomimo działań rządu, obecny kryzys może pogłębić zjawisko ubóstwa energetycznego w Polsce. Wprowadzony przez rząd dodatek węglowy, krytykowany jest nawet przez potencjalnych jego odbiorców. Z wyników badań przeprowadzonych przez IBRiS wynika, że zaledwie 1% właścicieli pieców i kotłów na węgiel i drewno „bardzo dobrze” ocenia działania rządu wobec kryzysu. 64% uczestników badania krytykuje możliwość wykorzystania dodatku węglowego na inny cel, niż zakup opału. Działania państwa winny być wycelowane w grupy osób naprawdę potrzebujących. W przeciwnym razie dodatek węglowy stanie się kolejnym programem socjalnym, który w wypadku wielu osób nie rozwiąże realnych problemów.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy Ministerstwo Klimatu i Środowiska kilkukrotnie odstępowało od stosowania wymagań jakościowych dla paliw stałych. Nowe rozporządzenia zezwalają na użytkowanie paliw uznawanych wcześniej za szkodliwe dla zdrowia, np. miałów węglowych, a także na sprzedaż i spalanie węgla brunatnego. Ten ostatni jest kruchy i chłonie wodę, co utrudnia jego transport, a podczas przechowywania narażony jest na szybkie zawilgocenie. Charakteryzuje się ponadto niską kalorycznością, co sprawia, że najlepszy węgiel brunatny jest i tak gorszy jakościowo od najgorszego węgla kamiennego. Z o wiele większą ilością węgla brunatnego potrzebnego do ogrzewania, idzie w parze o wiele większa emisja rakotwórczych tlenków siarki. Spalanie węgla brunatnego w domowej instalacji doprowadzi do szybszej degradacji kotła, a finalnie do jego uszkodzenia.
O wiele lepszym rozwiązaniem jest zastępowanie węgla kamiennego drewnem opałowym i brykietem. Można je spalać w kotłach starych generacji bez tak negatywnego wpływu na zdrowie i środowisko, jak w wypadku miału czy węgla brunatnego.
Zmiany spowalniające proces walki ze smogiem zachodzą również na poziomie samorządowym. 26 września br. głosami radnych PiS-u i PSL-u Sejmik Województwa Małopolskiego zdecydował o wydłużeniu terminu użytkowania tzw. “kopciuchów” z końca 2022 r. do maja 2024 r., pomimo że 75% uczestników konsultacji społecznych opowiedziało się przeciwko takiemu rozwiązaniu. Wprowadzenie podobnych zmian rozważane jest przez władze w niektórych innych województwach. Celem jest nienakładanie kar za palenie w starych kotłach. Dodajmy, że są to kotły, na których wymianę w ostatnich latach rząd i samorządy wydały miliardy publicznych pieniędzy. Czy po to, żeby teraz się wycofać?
Tymczasem polski kodeks wykroczeń pozwala na zastosowanie środków innych niż kary, tzn. środków oddziaływania wychowawczego, takich jak pouczenie. Ma to sens zwłaszcza w obecnej sytuacji kryzysu energetycznego, gdy paliwa są mniej dostępne niż zazwyczaj. Zamiast zawieszać uchwały antysmogowe, można więc korzystać z prawnych możliwości nie karania mandatami, ale pouczeniem, a także uwzględnieniem szczególnej sytuacji finansowej mieszkańca. W przypadku osób naprawdę ubogich kara finansowa nie jest, ani skutecznym, ani efektywnym narzędziem.
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest ocieplenie domu i wymiana źródła na ekologiczne. Wymaga to sporych nakładów finansowych, a przez to wydatnej pomocy państwa i samorządu. W kontekście naszego miasta już wkrótce będziemy o tym pisali więcej.
Tomasz Wawak
Tekst jest skróconą wersją artykułu, autorstwa Krzysztofa Bolesty, Wojciecha Haczka, Michała Jaszcza, Pawła Ścigalskiego, Pawła Tarkowskiego, Marka Uszki i Tomasza Wawaka. Pełna wersja ukazała się na stronie Instytutu Strategie 2050: https://strategie2050.pl/publikacje/polityka-weglowa-i-antysmogowa/
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie