
W sobotę kibice biało-czerwonych mogli cieszyć się z kolejnego drużynowego tryumfu, który utwierdził tylko w przekonaniu, że skoczkowie są bardzo mocni. Nie dziwi więc fakt, że swoją świetną dyspozycję chcieli także pokazać w zmaganiach indywidualnych. Poprzedzająca konkurs seria treningowa wypadła średnio, ale w pierwszej serii było już o wiele lepiej. Do rundy finałowej awansowało pięciu podopiecznych Stefana Horngachera, a sztuka ta nie udała się jedynie 32. szczyrkowianinowi Stefanowi Huli.
W serii finałowej znakomicie zaprezentował się Maciej Kot, który z 25. miejsca awansował na lokatę 13. Reszta zawodników nie zdołała utrzymać zajmowanych pozycji. Trenujący w Wiśle Piotr Żyła konkurs zakończył na miejscu 10., a Dawid Kubacki na 14. zaliczając spadek odpowiednio o jedną i dwie lokaty. Tuż za Kubackim uplasował się Jan Ziobro, który po pierwszej serii zajmował pozycję 8. Kamil Stoch z miejsca 4. przesunął się o jedną lokatę w dół. Mimo słabszej drugiej serii konkurs należy uznać za udany, gdyż w pierwszej "15" znalazła się całą piątka Polaków. Zmagania wygrał Andreas Wellinger z Niemiec. W przyszły weekend na kibiców czeka nie lada gratka, bowiem pierwszy w sezonie konkurs na mamucie, tym razem w Oberstdorfie.
Fot. Łukasz Laskowski / Press Focus
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie