Z obecną trzecią siłą ligowej tabeli zagramy w sobotnie popołudnie. BBTS w hali Pod Dębowcem podejmie GKS Katowice.
Przed zawodnikami Rostislava Chudika trzeci mecz na własnym parkiecie. Rywalem będą podopieczni Piotra Gruszki, którzy w poprzedniej kolejce pewnie wypunktowali Dafi Społem Kielce (3:0). GKS Katowice dokonał kilku wzmocnień przed startem sezonu. Główna zmiana zaszła na pozycji rozgrywającego, Włocha Marco Falaschiego zajął Marcin Komenda, na środku siatki występuje Słowak Emanuel Kohut, Gerta van Walle zastąpił Dominik Witczak. Katowickie przyjęcie wzmocnił także Argentyńczyk Gonzalo Quiroga. Analizowaliśmy grę GKS, znamy ich słabsze punkty. To nie jest słaby zespół, co pokazuje ich miejsce w tabeli. Grają tam dobrzy zawodnicy, reprezentanci krajów. My po dłuższym czasie wracamy z treningami do własnej hali. Będziemy walczyć o pierwsze zwycięstwo, na treningach chłopcy dają dużo od siebie, wszyscy chcemy to przełożyć na mecz. Drużyna potrzebuje trochę spokoju, ale terminarz jest dla nas nieubłagany - tłumaczy Rostislav Chudik.
Mecz z GKS Katowice rozpocznie się w hali pod Dębowcem o 17.00 w sobotę 4 listopada.
_ _ mecz BBTS Bielsko-Biała, GKS Katowice
źródło i foto: www.bbtsbielsko.pl
Komentarze opinie