
Od 15 stycznia beskidzcy goprowcy przeprowadzili 48 działań ratunkowych, w tym 21 wypraw, 25 akcji i 2 interwencje, w których pomocy potrzebowało 85 osób. Na stokach narciarskich zabezpieczanych przez ratowników, udzielono pomocy w 444 wypadkach.
Około południa w niedzielę 6 lutego, GOPR Beskidy otrzymał zgłoszenie o turyście, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. 56-latek znajdował się na niebieskim szlaku z Przełęczy Przegibek na Magurkę Wilkowicką. Mężczyźnie natychmiast pomocy udzielili świadkowie jego zasłabnięcia, rozpoczynając resuscytację krążeniowo-oddechową. Po dotarciu na miejsce, czynności ratunkowe kontynuowali ratownicy.
Pomimo starań wielu osób, życia mężczyzny nie udało się uratować. Jego ciało, po czynnościach proceduralnych Policji, decyzją prokuratora zostało przetransportowane do Wilkowic - poinformowała Grupa Beskidzka GOPR.
W ostatnich dniach pomocy wymagał również morsujący turysta, który opadł sił i nie był w stanie kontynuować wycieczki. Mężczyzna został zabezpieczony termicznie i ewakuowany na noszach. Natomiast w rejonie Jałowca pomocy potrzebowała 21-letnia turystka, który po atakach epilepsji trzykrotnie straciła przytomność. Kobieta skarżyła się również na bardzo silny ból w okolicy biodra i stóp oraz problemy z oddychaniem. Turystkę przekazano załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Info i foto: GOPR Beskidy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie