Reklama

3-latek z Ustronia zmarł na sepsę, zamknięto przedszkole

07/10/2016 16:17

3-latek z Ustronia zmarł na sepsę - informuje TVN24. W związku z tragedią, zamknięto przedszkole, do którego uczęszczał chłopiec.
Jak podaje stacja, dziecko trafiło do szpitala w czwartek. Stan chłopca był bardzo ciężki. "U dziecka zdiagnozowano sepsę porażającą, która działa i postępuje bardzo szybko" - powiedział TVN24 Ryszard Odrzywołek, lekarz i dyrektor bielskiego szpitala, w którym zmarł 3-latek.

Dzień wcześniej chłopiec był w przedszkolu w Ustroniu. - Nic nie wskazywało, żeby był chory - powiedziała TVN24 Jolanta Kocyan, dyrektorka szkoły podstawowej z oddziałami przedszkolnymi w Ustroniu. Chłopiec był wesoły, bawił się. - Był z nami w środę, w czwartek się nie pojawił. Jesteśmy małą szkołą, wszyscy zżyci. Wiadomość o śmierci dziecka byłą dla nas szokująca. Jak mówi Wałga, nie miał wtedy żadnych objawów. Zdaniem dyrektora szpitala jednak już dzień wcześniej miał mieć ogólne objawy infekcji. Stan dziecka miał pogorszyć się w nocy. - Teoretycznie, z medycznego punktu widzenia sepsą można się zarazić, dlatego w szpitalu zachowano wszelkie środki zapobiegawcze - mówi Odrzywołek. A w przedszkolu? - Jest zamknięte. Trzeba wyprać pościel, wyczyścić dywany, zdezynfekować zabawki - informuje Wałga. Wszystkim, którzy mieli kontakt z 3-latkiem - dzieciom i wychowawcom przedszkola, rodzinie dziecka - zalecono badania i chemioprofilaktykę. Myć ręce, szczepić się Przed posocznicą można się bronić. Jak mówi Wałga, należy dbać o układ odpornościowy. - Przebywać często na świeżym powietrzu, wietrzyć mieszkanie, myć ręce - wymienia. Dyrektor sanepidu przypomina też o szczepionce przeciwko meningokokom, która jednak jest odpłatna.

źródło: TVN 24

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do