Reklama

11-letni snowboardzista zaginął w Beskidach

28/02/2023 09:01

Minionego weekendu ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR znów mieli pełne ręce roboty. Ich pomocy potrzebował m.in. 11-letni snowboardzista oraz turysta, który zsunął się po zboczu i nie mógł wyjść na szlak.

W niedzielę po godzinie 15:00 ratownicy beskidzkiego GOPR zostali poinformowani o zaginięciu 11-latka, który w rejonie Hali Cebulowej na Pilsku jeździł na snowboardzie. Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, ratownicy wyruszyli na skuterach i nartach skiturowych. Na szczęście pomimo bardzo ciężkich warunków spowodowanych opadami śniegu, wiatrem, zaspami i ograniczoną widocznością, tuż przed godziną 16:00 odnaleziono chłopca. 11-latek był w dobrym stanie ogólnym, dlatego został wyposażony w rakiety śnieżne i ewakuowany do dyżurki na Hali Miziowej, a następnie przekazany pod opiekę rodzica.

Tego samego dnia wpłynęło zgłoszenie dotyczące turysty, który w szczytowych rejonach Babiej Góry pośliznął się i zsunął około stu metrów po północnym zboczu. Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie wydostać się na szlak, nie umieli mu pomóc również koledzy, z którymi udał się na wycieczkę. Na miejsce udało się dziewięciu ratowników. Mężczyzna był wychłodzony i wyczerpany, dlatego został zabezpieczony termicznie pakietami grzewczymi. O własnych siłach, przy wsparciu goprowców, wyszedł na szlak i został sprowadzony do schroniska na Markowych Szczawinach.

Kilka dni wcześniej pomocy wymagał 45-letni turysta, który idąc z Rajczy, w rejonie Suchej Góry zgubił szlak. Jak informuje Grupa Beskidzka GOPR, "z wywiadu wynikało, że mężczyzna od popołudnia wędrował po górach, choruje na cukrzycę, jest splątany, mocno wychłodzony, wycieńczony i nie będzie w stanie kontynuować wycieczki". Ratownicy dotarli do mężczyzny przed godziną 23:00, zabezpieczyli go termicznie i zaczęli sprowadzać, po kilkuset metrach przekazali ratownikom, którzy nadjechali quadem. Turysta został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego.

Foto: Grupa Beskidzka GOPR

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do